Wywodzący się z Czech, zespół Mindwork wydał swój debiutancki album "Into the Swirl" w 2009 roku. Pierwotne wydanie przeszło praktycznie niezauważone przez scenę metalową. W maju 2013 obie płyty, które znajdują się w dorobku Mindwork, czyli także rzeczony „Into the Swirl”, zostały wznowione przez Divebomb Records, przez co dostęp do nich stał się łatwiejszy. Co zatem możemy usłyszeć na tym wydawnictwie? Mindwork siecze wysoce dopracowany progresywny techniczny death metal. I to w duchu takich zespołów jak Cynic, Exivious i Obscura. Ostatnie dokonania Chucka Schuldinera też wyraźnie zaznaczyły swoją obecność we wpływach twórczości czeskiego Mindwork. Mamy tutaj dużo technicznych i progresywnych zagrywek, zmian metrum, zmian rytmu i wszystkiego innego, co się wpisuje w konwencję. Wokale przypominają wczesne ryki Chucka, jeszcze z płyt "Scream Bloody Gore" i "Leprosy", co jest bardzo ciekawym elementem na tym etapie progresji brzmienia. Wokalista czeskiego Mindwork nie gardzi też czystymi, melancholijnymi zaśpiewami, co automatycznie nasuwa skojarzenia z Obscurą. Każdy z muzyków na "Into the Swirl" wspiął się na firmamenty swych umiejętności. Perkusista nie dość, że odnajduje się w tych wszystkich połamańcach, to sam dodaje bardzo dużo głębi do muzyki Mindwork. Basista, niczym wolny ptak, krąży wokół gitar, urozmaicając utwory arpeggiami i mięsistymi synkopami. Solówki są bardzo techniczne, jednak nie gardzą także heavy metalową atmosferą i wydźwiękiem. Dzięki temu nie mamy tutaj typowego brandzlowania się progresją i techniką. Mindwork używa ich raczej jako swoisty wektor wyrażenia swojego kunsztu i wizji artystycznej niż jako wartość samą w sobie.
Muzyka Mindwork na "Into the Swirl" jest bardzo głęboka, przemyślana i inteligentna. Co jest dużym plusem – jest także przyswajalna nawet dla odbiorców, którzy na co dzień nie gustują w takich klimatach.
Ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz