poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Assorted Heap - The Experience of Horror





Assorted Heap - The Experience of Horror
1991/2015, VIC Records

Warto od czasu do czasu, a nawet zdecydowanie częściej, dać upust solidnej death/thrashowej młócce ze swoich głośników lub słuchawek. Nic tak dobrze nie rodzi muzycznego zadowolenia jak bardzo dobrze skrojona sztuka artystycznej muzyki, która została wytaplana w odpowiedniej dozie brutalności i agresji. Messiah, Num Skull, Demolition Hammer, Devastation, Protector, Thanatos, Merciless, to raptem kilka solidnych nazw, które możemy wyciągnąć, zaczerpnąwszy ręką z tego woreczka. Taka stylistyka niesie ze sobą szczególne zalety, które są pożądane w heavy metalu - ciężar, dynamizm, gniewną agresję, pełnie mocy. Jeżeli w komitywie podąża kreatywność i dobry warsztat, możemy już tylko z ukontentowaniem podziwiać prawdziwie kunsztowny estetyczny artyzm.

Niemiecki Assorted Heap wpisuje się właśnie w taką charakterystykę. Ich debiutancki album “The Experience of Horror” jest klasyczną death thrashową hybrydą właściwą dla samego początku lat 90tych. Nazwa albumu jest w dodatku niezwykle adekwatna do zawartości muzycznej, gdyż rzeczywiście, przeprawa przez “The Experience of Horror” jest doświadczaniem kwintesencji grozy.

Jest też kreatywnie - ścieżka basu i rozdział obu gitar w pełni wykorzystuje swoje możliwości. Komplementarność różnych riffów w kawałkach pokazuje kunszt aranżacyjny w budowaniu ciekawych i interesujących kompozycji, a nie ograniczanie się do czczego odgrywania poszczególnych zagrywek. Sam warsztat muzyków stoi na bardzo wysokim poziomie, czuć to w perkusyjnych przejściach czy poszczególnych solach oraz riffach.

“The Experience of Horror” to killer za killerem. ”Unexpiated Bloodshed”, “Experience of Horror”, zwalisty “Remembrance of Tomorrow”, subtelnie flirtujący z progresywnymi patentami “Sold Out Souls”, “Trick To Your Mind” czy “Grave New World”. Nawet “Terrorized Brains”, które nie jest aż tak genialną kompozycją jak reszta, trzyma odpowiedni poziom. Dodajmy do tego króciutkie lecz przepiękne “In Vain” z niezwykle klimatycznymi gitarami klasycznymi, stanowiące swoiste interludium w tym bezlitosnym marszu gehenny - no, czysta poezja.

Nie trzeba jakoś szczególnie nadwyrężać swojej percepcji czy wyobraźni, by dostrzec, że ten album stanowi klasykę swego gatunku. Puszczając tę płytę robimy dobry użytek z technologii naszej cywilizacji. Assorted Heap w pełni wypełniło niszę, w której się znalazło swoim solidnym podejściem do muzyki.

Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz