piątek, 5 lutego 2016

Amulet - The First



Amulet - The First
2014, Century Media

Nie wiem, możliwe że fakt, iż ten zespół pochodzi z Wielkiej Brytanii sprawił, że ta kapela tak idealnie ujęła klimat i charakterystykę klasycznego NWOBHM. Nawet nie tyle ujęła, co dokonała istnego aktu adoracji.

Debiutancki krążek, zatytułowany przewrotnie "The First", stanowi zaskakująco dobre podejście do oldschoolowego brytyjskiego grania. Muzyka Amulet kiwa porozumiewawczo głową w stronę takich klasyków NWOBHM jak Witchfynde, Pagan Altar, Diamond Head, Demon i Holocaust. Wokale, gitary, bas i perkusja brzmią jak rodem z wczesnych lat osiemdziesiątych. W dodatku, muzycy nie boją się, tak samo jak ich poprzednicy z tamtej ery, wrzucać leady między poszczególne riffy. No i struktury samych kompozycji są wybitnie w stylu NWOBHM. To wszystko się składa na to, że tego albumu się znakomicie słucha. Dodajmy do tego ogień i pasję, która wybrzmiewa z "The First"... no po prostu bomba.

Wierność tradycjom NWOBHM została także zachowana w tekstach. Pełno w nich okultystycznego mroku i mistycznej grozy. Brytyjski akcent wokalisty pasuje do tego jak ulał. To nie jest czcze epigoństwo i kontynuowanie nieaktualnych idei. Amulet rekonstruuje klasyczną stylistykę, ukonstytuowaną tradycję złotej ery muzyki metalowej. Nie jest to także puste naśladownictwo, lecz prawdziwy i wartościowy wkład w tematykę.

"The First" nie jest ciężkim materiałem, w końcu ukształtowały go podstawy heavy metalu. Koncepcyjnie, jest to świetny album, obracający się w klasycznej stylistyce, a jednak przy tym nie epatujący na siłę tą całą modą na retro. Amulet prezentuje dryg i atmosferę, która towarzyszyła takim albumom jak "Give'em Hell", "Angel Witch" czy "Beware of the Dog". Surowy i esencjonalny heavy metal, nie dla śmieszków i kinderthrasherów.

Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz