Burial – Relinquished Souls
1993/2015, Memento Mori
Czas na nieco zapomniany klasyk. Burial – „Relinquished
Souls” to holenderski death metal i to przy okazji jaki! Najłatwiej go opisać w
dość obrazowym skrócie – „Relinquished…” brzmi jak europejska odpowiedź na
„From Beyond”. Momentami do takiego stopnia, że aż można się pomylić. Produkcja
brzmienia jest bardzo podobna, a niektóre numery, w tym otwierający album „The
Second Coming”, brzmią jakby żywcem wyrwane z debiutu florydzkich masakratorów.
Jak ktoś jest zakochany we „From Beyond” i szuka usilne
więcej podobnych produkcji, to jedyna płyta z dorobku holenderskiego Burial
jest idealnym typem. Nie oznacza to, że Holendrzy lecieli na usilnym plagiacie
death metalowych niszczycieli z Florydy. Burial wytrwale muruje własny katafalk
zniszczenia i moru, korzystając przy tym z godnych wzorców.
Warto wspomnieć, że na „Relinquished Souls” nie usłyszymy
wyłącznie stylistycznych inspiracji rodem z Massacre. Natrafimy tutaj też na
motywy jak z Death z okresu „Spiritual Healing”. Jest to zwłaszcza widoczne w
„Failure of Technology”. Niesamowite wrażenie robi taka przesiadka z
death/thrashowego wpierdolu prosto w progresywne (ale nadal ciężkie) i
neoklasycystyczne patenty. Generalnie propsuję i polecam.
Z takich bardziej narzucających się skojarzeń, możemy
dostrzec tu nieco Solstice, Demolition Hammer, szczyptę Benediction oraz
pikantne fragmenty w stylu szybszych motywów z Asphyx, jednak Burial swój styl
wyraźnie wykuł na kanwie Massacre i Death. I bardzo dobrze, bo czerpie ze stylistyk
firmowanych przez te kapele to, co najlepsze i niezwykle umiejętnie spaja to w
potężną całość. Można narzekać, że za mało oryginalne i w ogóle uprawiać
malkontenctwo w opór, ale hej – to jest death metal. To ma być rzeźnia. I w
istocie dostajemy tutaj istną jatkę.
Ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz