sobota, 9 lipca 2016

Sarcofago - Hate





Sarcofago - Hate
1994/2016 - Cogumelo Records

Brazylijskie Sarcofago, legendarny kult, który stworzył takie genialne albumy jak „I.N.R.I.” i „The Laws of Scourge” (na którym są takie sztosy jak cenione „Midnight Queen” czy „The Black Vomit”) w 1994 roku uderzył ze swoją trzecią płyta, zatytułowaną po prostu „Hate”.  Środek lat dziewięćdziesiątych nie był dobrym okresem dla thrashu. To samo tyczyło się Sarcofago, którego trzeci pełniak został nagrany przy użyciu automatu perkusyjnego.

To właśnie sam automat perkusyjny stanowi największy szkopuł tego wydawnictwa. O ile poszczególne kompozycje są nawet całkiem słuchalne, o tyle bezustanny klekot komputerowej perkusji staje się szybko wręcz nie do zniesienia. I właśnie to jest najgorsze – to jest dobry album, a raczej to byłby dobry album, gdyby nie ten irytujący automat. Mamy tutaj podobną sytuację co na „Open Hostility” Razor – tam też całość zrujnował wkurwiający terkot automatycznej stopy i sample imitujące hihat. 

Generalnie na „Hate” najlepiej prezentują się wolniejsze kawałki. Zadziwiająca rzecz jak na thrash metalowy album. Jednak to te wałki, które są wolniejsze – nie dość że przy okazji są epickie, klimatyczne i mają genialne gitarowe zagrywki – mają także mniej zagęszczoną perkusję. Im mniej tego nachalnego automatycznego stukania, które w ogóle nie przypomina brzmienia perkusji, tym lepiej. W szybszych kawałkach ta nieustająca kanonada tak samo brzmiących stuków i klekotów zasłania wszystko inne, co występuje w utworach.

Niestety, żadne wznowienie nie potrafiło wyeliminować irytującej jednostajnej papki automatycznej perkusji na tyle, by móc się cieszyć tym, co można znaleźć pod nią.


Ocena: 2,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz