Vampire – With
Primeval Force
2017, Century Media
Powołany do życia w 2011 roku, szwedzki Vampire od początku
stanowił interesujący punkt na młodej scenie metalowej. Profil ich spojrzenia
na death metal, który nie wzdraga się przed black/thrashowymi rejonami, stanowi
smaczny kąsek dla każdego fanatyka dobrej metalowej muzyki. Wraz z premierą
„With Primeval Force” Szwedzi dalej niosą swój plugawy sztandar piekielnych
wyziewów. I robią to naprawdę z klasą.
Najnowsze dzieło Vampire to obezwładniający muzyczny atak,
pełen mięsa, przestrzenności i niezwykle energetycznego dynamizmu. „With
Primeval Force” elektryzuje od pierwszych sekund otwierającego „Knights
of the Burning Crypt”, który atakuje bez litości. Mimo niezwykle
zagęszczonego szturmu gitar i bębnów, w kompozycji znalazło się miejsce na
niezwykle klimatyczną wstawkę zagraną na klasycznej gitarze, której akompaniuje
melancholijny lead. Taki zabieg dodał niezwykłego wymiaru i atmosfery do tego
kawałka, a nie jest to jedyny moment, w którym muzyka Vampire obiera
nieoczekiwanego kierunku. Mimo dość prostej death/thrashowej wymowy, muzycy
Vampire idealnie zaaranżowali swoje utwory, dbając o to, by nie było mdło czy
monotonnie.
Na „With Primeval Force” czeka na nas solidna porcja
ognistych solówek, bestialskich riffów, plugawych zaśpiewów i organicznego
brzmienia. Nazwa wydawnictwa w pełni pasuje do jego zawartości – jest surowo i
pierwotnie. I bardzo dobrze. Po „Cimmerian Shade” spodziewałem się czegoś
naprawdę godnego i się nie zawiodłem. „With Primeval Force” jak diabelski piec
hutniczy, formuje rozgrzaną, piekielną stal, kipiąc naokoło ogniem i przemocą.
Swoją drogą trochę szkoda, że Century Media uparło się, by wydać to w digipaku
(przestańcie promować to ścierwo. Serio.), ale na szczęście istnieje także
wersja na winylu z gatefoldem.
Ocena: 5,3/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz